Niewydeptane szlaki Postępu 5 | Postępu 5 Off the Beaten Path

Za siedemnastoma biurowcami, siedemdziesięcioma blokami, gdzieś pomiędzy Prokuraturą Krajową a parkingiem policyjnym, znajduje się gastro kraina, która karmi i bawi już od prawie 10 lat. A daję słowo, nie dotarliście do wszystkich jej zakątków.

Postępu 5 to gastronomiczne podwórko, które urzeka swoją autentycznością i nienachalnym charakterem. Nikt tu nie sili się na nazwy typu market czy foodhall. I dobrze, i słusznie. Bo Postępu 5 to fenomen sam w sobie. I nie ma tu żadnego podstępu.

Czy na pewno znasz wszystkie zakamarki P5?

Urban Garden, czyli miejski ogród. W otoczeniu blokowisk i biurowców to prawdziwe wytchnienie, szczególnie latem. Nie spodziewajcie się tu rabatek w angielskim stylu, ale jestem pewna, że nie pogardzicie lunchykiem na chillerskich paletach. Zamówcie jedzenie i idźcie z nim do ogrodu. Nic nie koi zmysłów tak jak Kupa Gruzu Zen, a w połączeniu z doskonałym jedzeniem to już mindfulness.

Czy wiecie, że miód z terenów miejskich jest bardziej wartościowy niż ten z wiejskich? Raz, że mamy tu mniejszą ilość pestycydów niż te szeroko stosowane na wsiach, a dwa, że pszczoły w mieście mają większą różnorodność kwiatów. Potwierdza to sam Pan Tadeusz, czyli właściciel postępowych uli. Tuż za ogrodem bowiem znajduje się miejska pasieka, w której tworzy się doskonały miodzik. Prawdziwa gratka dla młodego pokolenia, aby zobaczyć trochę oldskulu na nowoczesnych osiedlach.

Jeśli ogród to aż się prosi, żeby coś poczytać. Przeglądanie memów zostawcie na inny moment. Sięgnijcie po książkę z darmowej lodówki-bilblioteczki. Można poczytać, można wymienić, można nawet zostawić przeczytaną kilka razy swoją książkę.

Jeśli chociaż raz podczas lunchu na Postępu 5 przeszło Ci przez myśl, że może warto nauczyć się gotować, że może to fajne i jakieś takie bardziej ekonomiczne to i na to jest tu rozwiązanie. Największa i najstarsza w Polsce szkoła gotowania zdaje się, że czeka właśnie na Ciebie. Szeroki wybór kursów z kuchni świata, cukierniczych, mięsnych i wegańskich. Szkolą amatorów, żółtodziobów i tych, co chcą wejść na wyższy level domowego pichcenia. Uwaga, to ten środkowy budynek.

Przechadzasz się po Mordorze i zamiast cieszyć się życiem tu i teraz, martwisz się czy masz w domu makaron na kolację? Postępu 5 przychodzi na pomoc. W tym samym budynku co szkoła gotowania, znajdują się kameralne butikowe delikatesy z produktami z całego świata. Makaron możesz zakupić zarówno włoski jak i japoński, wietnamski czy koreański. Możesz też zmienić zdanie i ugotować jednak curry. A jak odeszła Ci ochota na stanie w garach, tuż przy ladzie znajdują się oryginalne „zupki chińskie”. Tak tylko daję znać.

Chociaż większość knajpek przy Postępu 5 to lokale, tuż za głównym wejściem po prawej znajduje się food truck. I to nie byle jaki, gdyż zjecie tam klasycznego kurczaka z rożna. Lata 90te powracają w najlepszym stylu. Jeśli tęsknicie za opiekanym kurakiem, to zdecydowanie miejsce dla Was.

Zjedzone, pogotowane? Na Postępu 5 czekają na Was również dwa lokale, które możecie wynająć pod swoją imprezę (okazja nie jest weryfikowana, serio), spotkanie zarządu spółdzielni mieszkaniowej, własne warsztaty (tego też nie weryfikują). Dwie duże przestrzenie, Lokal 13 i Lokal 14 (łatwo zapamiętać) to budżetowa opcja na wynajem, gdy nie-ma-się-gdzie-spotkać albo wszystko-porezerwowane lub drogo-i-nie-ma-gdzie-zaparkować.

Na koniec gratka. Na Postępu 5 całkiem często coś się dzieje i te cosie najczęściej są darmowe. Serio, wystarczy przyjść i dobrze się bawić. Kulinarne imprezki, pokazy gotowania, mini warsztaty kulinarne, degustacje, konkursy, zabawy dla dzieci. Warto ich śledzić, aby być na bieżąco!

A czy Ty, znasz już wszystkie zakątki Postępu 5? A może masz swoje ulubione?

Aleksandra Wnuk, www.poproszedokladke.pl


Not so long ago, and definitely not in a fairy tale, but somewhere behind seventeen office towers and seventy apartment blocks—right between the National Prosecutor’s Office and a police parking lot—a curious little foodie kingdom quietly came to life.
It’s been feeding and entertaining the locals for nearly a decade.
And let’s be honest—you probably haven’t even scratched the surface of what it has to offer.

Postępu 5 is a culinary courtyard that charms with its authenticity and laid-back vibe. Nobody here tries to dress it up with names like market or food hall. And thank goodness for that—Postępu 5 is a phenomenon in its own right. No gimmicks, no tricks.

Are you really sure you know all the nooks of P5?

Urban Garden — a true green haven tucked between concrete blocks and glass towers. It’s a rare gem, especially in summer. Don’t expect English-style flower beds, but trust me, you won’t say no to a chill lunch on upcycled pallet furniture. Grab your food and head to the garden. Nothing soothes the senses like the “Zen Rubble Pile”—yes, that’s a thing—and paired with great food, it’s practically mindfulness in action.

Did you know urban honey is actually more valuable than the country stuff? For one, there are fewer pesticides than those sprayed en masse on farmland. And two, city bees enjoy a way more diverse buffet of flowers. Just ask Mr. Tadeusz, our very own urban beekeeper. Right behind the garden is a little city apiary producing some top-notch honey. A treat for the younger crowd to see a bit of old-school nature in these hyper-modern neighborhoods.

And speaking of gardens—what better place to read something? Save the meme-scrolling for later and grab a book from the free library-fridge. Yep, a fridge full of books. You can read one, swap one, or leave behind a well-loved favorite.

Ever sat here eating lunch and thought, Maybe I should learn how to cook? Maybe it’s fun. Maybe it’s, you know… economical? Well, the universe heard you. The largest and oldest cooking school in Poland is right here, waiting for you. A massive range of courses—world cuisine, pastry, meat, plant-based—you name it. They teach absolute beginners, curious foodies, and those looking to level-up their home chef game. Just head to the middle building.

Wandering through the corporate jungle and stressing over whether you’ve got pasta for dinner? Postępu 5 has you covered. In the same building as the cooking school, you’ll find a cozy, boutique-style deli with products from around the world. Need pasta? Pick your fighter: Italian, Japanese, Vietnamese, or Korean. Or maybe ditch the pasta and go for curry instead. And if cooking just isn’t in the cards today—there’s a shelf with legit Asian instant noodles right by the register. Just saying.

Most places at Postępu 5 are indoor joints, but just to the right of the main entrance, you’ll find a lone food truck. Not just any truck—it’s serving up classic rotisserie chicken. That’s right, full-on ’90s vibes in the best possible way. If you’ve been missing that crispy, golden bird from your childhood—this one’s for you.

Eaten? Cooked? Good. Now it’s party time. Postępu 5 also has two rental spaces for your private events. And no, they don’t ask what the occasion is. Throw a birthday bash, hold a condo board meeting, run your own workshop (yep, nobody checks that either). Lokal 13 and Lokal 14—easy to remember—are affordable, no-nonsense options for when everything else is booked, overpriced, or comes with a parking nightmare.

And last but not least—a little treat: things happen at Postępu 5. A lot. And most of these happenings are totally free. Seriously. Just show up and enjoy. Foodie parties, cooking demos, mini workshops, tastings, competitions, kids’ games. Totally worth keeping an eye on their socials.

So—do you know all the secret corners of Postępu 5? Or maybe you’ve already got your favorite?

Aleksandra Wnuk, www.poproszedokladke.pl